„Księgi Jakubowe” Olgi Tokarczuk

Przeszłość jest tym, co kształtuje naszą tożsamość i określa nasze miejsce w świecie. Dotyczy to zarówno zdarzeń przytrafiających się indywidualnym jednostkom, jak i wydarzeń mających ogólny charakter i odznaczających się większym zasięgiem. Historia jest czymś, co warto znać – i „Księgi Jakubowe” Olgi Tokarczuk są najlepszym tego dowodem.

Dlaczego sięgnęłam po książkę Olgi Tokarczuk „Księgi Jakubowe”?

Twórczość Olgi Tokarczuk znam od dawna i bardzo cenię, w związku z czym do przeczytania „Ksiąg Jakubowych” nie trzeba było specjalnie mnie namawiać. Podoba mi się styl Tokarczuk oraz język, jakim się ona posługuje w swoich powieściach. Książki jej autorstwa zdecydowanie zasługują na uwagę i wyróżniają się na rodzimym rynku wydawniczym. Nie brakuje im polotu, są pięknie napisane, a poza tym dotykają interesujących tematów. Każdy, kto lubi dobrą literaturę i przywiązuje dużą wagę do jej jakości, zdecydowanie powinien sięgnąć po powieści Tokarczuk.

Kim jest autorka książki Olga Tokarczuk?

Olga Tokarczuk, rocznik 1962, to dwukrotna laureatka prestiżowej Nagrody Literackiej „Nike” – otrzymała ją w 2008 r. i w 2015 r. Jej twórczość wielokrotnie nagradzano – m. in. Paszportem Polityki, nagrodą Polskiego Towarzystwa Wydawców Książek czy międzynarodową nagrodą Vilenica. Jest absolwentką psychologii na Uniwersytecie Warszawskim. Obecnie mieszka w Sudetach, prowadzi też zajęcia z twórczego pisania na Uniwersytecie Opolskim. Jako powieściopisarka zadebiutowała „Podróżą ludzi Księgi” wydaną w 1993 r. „Księgi Jakubowe” to najnowsza pozycja w jej dorobku pochodząca z 2014 r. – to właśnie ona przyniosła autorce drugą „Nike”.

O fabule książki „Księgi Jakubowe” słów kilka

„Księgi Jakubowe” to powieść historyczna, której pełny tytuł brzmi: „Księgi Jakubowe albo Wielka podróż przez siedem granic, pięć języków i trzy duże religie, nie licząc tych małych”. Przedstawiony został w niej świat Rzeczypospolitej Obojga Narodów – takim mianem w XVIII w. określano Rzeczpospolitą Polską, która wówczas składała się z Korony Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego. Praca nad tą liczącą przeszło 900 stron książką zajęła Oldze Tokarczuk 6 lat, jednakże nie dziwi to wcale, jeśli wziąć pod uwagę zawarty tu ogrom wiedzy. Na tę powieść wielbiciele prozy Tokarczuk musieli czekać kilka lat – ale cóż tu mówić, po prostu warto było.

Głównym bohaterem powieści jest Jakub Frank – niezwykle barwna postać historyczna. Naprawdę nazywał się Jakub Józef von Frank-Dobrucki. Był działaczem społecznym i politycznym oraz religijnym reformatorem, powołał do życia żydowską sektę frankistów. To za jego sprawą Żydzi przyjęli chrzest we Lwowie w 1759 r., a kilkanaście lat później osiedlili się w Brnie, gdzie zresztą udało się im uzyskać dużą autonomię. W dziejach diaspory żydowskiej Frank zajmuje taką mniej więcej pozycję, jak Luter w katolicyzmie – a zatem postrzega się go jako twórcę najbardziej niebezpiecznego w tej religii rozłamu. Uznawany był w pewnych kręgach za Mesjasza – nie uznawał ani Talmudu, ani żydowskich tradycji. Co więcej, w jego opinii chrzest był absolutnie niezbędny do tego, by dostąpić zbawienia. W 1758 r. Frank posunął się nawet do tego, że sam siebie ogłosił wcielonym Bogiem. Jak zatem nietrudno zgadnąć, miał bardzo wielu wrogów. Zmarł wskutek ataku apopleksji w 1791 r. Jego śmierć spowodowała, iż frankiści jako grupa przestali istnieć, większość z nich przeszła na katolicyzm.

Moja opinia na temat książki „Księgi Jakubowe” Olgi Tokarczuk

Olga Tokarczuk zmierzyła się z mało popularnym, trudnym tematem – i jednocześnie szalenie interesującym. Dla osób pragnących zgłębiać swą wiedzę historyczną to nie lada gratka. Książka otrzymała typowo powieściową konstrukcję, zaś narrator nie wypowiada się na temat głównego bohatera. I muszę przyznać, że takie rozwiązanie okazało się strzałem w dziesiątkę, albowiem dzięki temu Frank nie traci swej pełnowymiarowości. Nie wszystko, co wydarzyło się w jego życiu, jest do końca jasne, w związku z czym czytelnik nie powinien nastawiać się na to, że otrzyma odpowiedzi na wszystkie nurtujące go pytania.

Niewątpliwie wielkim atutem „Ksiąg Jakubowych” jest przedstawienie nie istniejącego już świata w sposób niezwykle szczegółowy – a przez to sugestywny. To jedna powieść i zarazem mnóstwo opowieści splecionych ze sobą w rozlicznych wątkach. Portrety poszczególnych postaci są nakreślone w wyrazisty sposób. Autorka w bardzo sprawny sposób dawkuje napięcie, dzięki czemu czytelnik nabiera coraz większej ochoty na lekturę kolejnych stron.

Akcja powieści rozgrywa się co prawda w odległych dla nas czasach, jakże różniących się od współczesnych, niemniej jednak ciężko się oprzeć wrażeniu, że poruszona w książce tematyka jest wciąż aktualna.

Czy warto kupić książkę „Księgi Jakubowe”?

„Księgi Jakubowe” to trudna książka – nie ma co owijać w bawełnę. Nie jest to lekki kaliber. To pozycja adresowana raczej do wymagającego czytelnika. Nie można odmówić jej oryginalności – zwłaszcza, że ten akurat fragment historii wciąż jest naszpikowany wieloma znakami zapytania. Bardzo bym chciała zobaczyć kiedyś film nakręcony na podstawie tej powieści – tak różnorodnej i zarazem wielce niepokojącej. Można do niej wracać wielokrotnie i za każdym razem odkrywać coś zupełnie nowego. Polecam gorąco wszystkim, którzy kochają ambitną prozę.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here